Choć Boże Narodzenie to wciąż czas przepełniony tradycją i zwyczajami, istnieje mnóstwo tradycyjnych, świątecznych zachowań, o których już zapomniano. Przypominamy kilka zwyczajów bożonarodzeniowych z poprzednich wieków.
Nasze babcie i prababcie mogą jeszcze pamiętać nieco inny przebieg dnia Wigilii. Ten dzień zaczynał się bardzo wcześnie. Wierzono bowiem, że tak jak wygląda Wigilia, tak będzie wyglądać cały rok. Od rana rodzina miała ręce pełne pracy, a całe zamieszanie musiało się zakończyć wraz z przyjściem pierwszej gwiazdki. Opłatkiem dzielono się z samego rana, nie podczas kolacji.
Istniała również tradycja, która nakazywała pannom o północy stawać przy bramie przed domem i nasłuchiwać szczekania psa. Stąd bowiem skąd dochodziły psie odgłosy miał przybyć przyszły mąż.
Podczas wigilijnej kolacji niedopuszczalne było zaproszenie nieparzystej liczby gości. Ilość zajętych miejsc przy stole zawsze musiała być parzystą liczbą. Nieparzystość gości oznaczała bliską śmierć jednego z członków rodziny.